DROGI PACJENCIE i GOŚCIU DERMAPOLIS,

Jako Zespół DERMAPOLIS Medical Dermatology Center staramy się przestrzegać wytycznych sanitarnych i zasad higieny, dotyczących bezpieczeństwa, aby powstrzymać infekcje wirusowe (w tym SARS-CoV-2) i bakteryjne.
Prosimy, przeczytaj uważnie poniższy tekst:

» czytaj więcej

Imponderabilia
Have you ever been to Paris?

Sous le ciel de Paris…
Sentymentalny spacer pod dachami Paryża, z muzyką Édith Piaf i Yves Montanda, w rytmie Jazz dans le ravin, ze wspomnieniem zapachu Gitanes, smaku Mistral gagnant, wśród zachwycającej architektury, przetykanej pięknie wyeksponowaną zielenią (Parc Monceau, Jardin de Luxembourg) – do dziś napawa zmysły tętniącymi życiem ulicami.
Muzea (jest ich ponad 100), w tym Musée du Louvre – dawny pałac królewski (zanim Louis XIV uczynił Château de Versailles oficjalną rezydencją królów Francji) i dzieła sztuki starożytnej Grecji, Etrurii, Rzymu, Egiptu, Centre George Pompidou i sztuka współczesna lub przepiękne Musée d’Orsay, pełne dzieł - Monet, Manet, Degas, Renoir, Sisley, Pissarro, Morisot, Cézanne i Myśliciel (fr. le Penseur), wyrzeźbiony przez Augusta Rodina, w muzeum jego imienia.
Galerie i wystawy, prezentujące prace najbardziej znanych artystów w historii. Wreszcie Paryż - stolica mody, z najbardziej lukratywnymi stylistami i pokazami, poświęconymi modzie.
Dzieła sztuki, pomniki i symbole - La Tour Eiffel, Katedra Notre-Dame, Champs Elysées, powodują, że Paryż jest legendą dla Francuzów i świata.

Dans la brume du matin
5 rano - Paris s’éveille. Le prémier bonheur du jour.  Petit déjeuner: café crème z croissant’em w dzielnicy łacińskiej, spacer po Saint-Germain-des-Prés, zanim zajrzysz w oczy bukinistom rozłożonym wzdłuż Sekwany; „kamienny pejzaż starego Paryża od Notre Dame aż po Luwr, poznałem tę rozkosz, szperając jednocześnie w skrzyneczkach z książkami, ustawionych wzdłuż bulwarów [...]", pisał T. Boy-Żeleński.
Niestety, nie można już spotkać słynnego Dzwonnika z Notre-Dame. 15 kwietnia 2019 około godz. 18:50 w świątyni wybuchł pożar, który spowodował ogromne zniszczenia. Doszło do zawalenia się dachu oraz części sklepień, a także iglicy. Obecnie trwają prace przywracające Katedrę światu. Ale w zamian - w sposób nie mniej wybredny, można poszukać ducha mrocznego Upiora w paryskiej Operze (Palais Garnier). "Mon coeur s’ouvre à ta voix comme s’ouvrent les fleurs aux baisers de l’aurore", śpiewała magicznym głosem la Callas.
Paryski bruk. Znów wygrał Gainsbourg i Chanson de Prévert…
Co dziś? Wycieczka po Sekwanie Bateaux Mouches®.  Może „malutkie zakupy” w Galéries Lafayette, czy w sklepikach przy rue Rivoli? Le dernier chagrin du jour.
Nie. To wszystko już było. Dziś do Giverny! Zobaczyć na własne oczy cudowny ogród Moneta i pracownię artysty! Wycieczka całodniowa.
 
Les feuilles mortes
Byle do metra. Le XXe  Arrondissement (XX dzielnica). Oddać hołd duchom z Père-Lachaise (fr. Cimetière du Père-Lachaise).
Po południu przystanek au Lapin Agile. Fotki. Szybko, po schodkach w kierunku białej fasady Sacré-Cœur, zatopić się w wąskich uliczkach Montmartre. Czy naprawdę on a mangé un jour sur deux (jadało się co drugi dzień)? A ja jestem taka głodna. Może chociaż crêpes w uroczym miejscu, rozkoszując się wciąż żywym zapachem la Bohème. Tworzyli tu: Pablo Picasso, Salvadore Dali, Vincent van Gogh. Wśród tysiąca oferowanych pamiątek – w akwareli, gwaszu, oleju, i – zapachu… może Gitanes, czy Gauloises?
Gdzie był pokoik des Amants d’un jour? Gdzie ich znaleziono, trzymających się za ręce, a pokojówka miała zbyt dużo do zrobienia, aby pomarzyć? Jestem na Montmartre! Nie wiedzieć czemu przypomniał się Pierre Bachelet. Wrócę tu kiedyś po zmroku, nie sama, zobaczę jak jest. I muszę wreszcie odwiedzić małą mansardę Eryka Satie (Musée-Placard d'Erik Satie). Tym razem zatrzymałam się w XIVe arrondissement (XIV dzielnica). Nowocześnie. Czy na wieczór nieco zapomniany Renaud? Nie, jednak wciąż Francis Cabrel.
 
Le reste du temps
Port Maillot. Jeszcze jedno zawodowe szkolenie is over. Teraz na Champs Elysées! Jaskrawe, popołudniowe słońce za plecami oświetla leniwie l’Arc de Triompfe. Są! Przereklamowane? Ależ nie! Widok zachwyca tak samo, jak przed laty, gdy przemierzając ścieżki losu, ujrzałeś je po raz pierwszy, przyprószone delikatnym śniegiem, przystrojone światłem w świątecznie wieczorne drzewa. Teraz, lekki wietrzyk wczesnojesienny muska pojedyncze martwe liście.
Przyciasne te nowe buty. Place de la Concorde i dalej, bulwarami w kierunku Île de la Cité. Mijasz grupki młodzieży w strojach z epoki roi soleil, zwiastujące koniec roku szkolnego. Wakacje i - leniwe Popołudnie w ogrodach Tuileries .
Wzdłuż Sekwany. Tous les garçons et les filles de mon âge.. śpiewała Françoise Hardy. No, je ne suis jamais seul... śpiewał Serges Reggiani.
Po prawej, za rzeką - piękna dworcowa fasada Musée d’Orsay. A może by tak jeszcze raz naładować zmysły impresjonizmem? Kusi. Ale dziś jest zbyt późno. Trzeba będzie wrócić! Więc dalej, wzdłuż Sekwany, Piramida Luwru – całkiem ładna i na Pont Neuf.
Szybko robi się ciemno. Zimowa aura sprzyja nadbrzeżnej zadumie. Przed laty, po takim samym marszu, to „mnie paznokieć z palca zszedł…" Mon village du bout du monde….
Znów lekki wietrzyk, wiosna, cudownie kwitną drzewa i Sekwana ma jakiś taki, promienny look. W sumie piękny wieczór. Dobrze, czas odpocząć.  Może jeszcze tylko sprawdzę czy czasem na Pont de Bercy nie ma przycupniętego filozofa. I do metra. Jutro rano, skoro tylko le Marais pokryje się mgłą – Gare de Lyon i TGV, czas wracać.
 
April in Paris, chestnuts in blossom
Lotnisko – Metro - Port Maillot - Palais de Congrès – metro – ja wysiadam. Chociaż krótki spacer. Il y a tous que vous voulez aux Champs Elysées… tylko już nie Joe Dassin. Dziś Zaz, a może Zazie. Na Place de la Concorde tak samo, a jakby inaczej. Patrzę w lewo: wciąż "Ah réponds à ma tendresse!", patrzę w prawo: Most Aleksandra, Grand Palais, Petit Palais. Rzut oka na Sekwanę, z daleka na wieżę Eiffla, wszystko z okien taksówki. Powiadają – nie chodzić samemu po zmroku, nie wałęsać się po parkach. Paryż już nie taki sam. Może chociaż „Stary” Brel, Bacaud, Brassens, albo młoda Melody Gardot? Fuir le bonheur de peur qu'il ne se sauve? Na szczęście nie ma czasu. Trzeba wracać do obowiązków. «Tu es responsable de ce que tu as apprivoisé ». Lotnisko.
     « Quand on n'a que l'amour
     Pour tracer un chemin
     Et forcer le destin
     A chaque carrefour »

eg

…………………..


Według legendy nazwa miasta pochodzi od Parysa. Legendę założenia miasta przez syna Priama, króla Troi, zapisano w Grandes Chroniques de France, zbiorze kronik francuskich z X do XV wieku.
 
Paryż jest często nazywany „Miastem Światła” (Ville-Lumière), jego historia ciągnie się od celtyckiej osady, zwanej przez Rzymian Lutecja (Lutetia Parisiorum), która po opanowaniu Galii przez Rzymian w 52 roku  p.n.e., rozbudowana została jako miasto, stając się następnie stolicą Franków, a od X wieku głównym ośrodkiem państwa Franków.
Od średniowiecza aż do rewolucji francuskiej (1789), poprzez czasy cesarstwa, epokę napoleońską, aż po okres rozkwitu w XIX wieku, zwanym  Belle Époque do wybuchu I wojny światowej, Paryż pozostawał właściwym centrum kraju i sceną wielu konfliktów o podłożu politycznym i społecznym.
 
Zachodzące przez wieki zmiany cywilizacyjne, istotne przemiany w zakresie politycznym, prawnym i społecznym, rewolucja przemysłowa, napięcia społeczne, ciągnęły się, wraz z rozwojem nowoczesnej gospodarki finansowej i handlu, czyniąc równolegle z Paryża ośrodek nauki i kultury oraz towarzyską stolicę Europy.
 
Już od czasów średniowiecza Paryż był wiodącym ośrodkiem w kulturze i sztuce, stąd wychodziły nowe prądy umysłowe i artystyczne, zwłaszcza w okresie klasycyzmu, oświecenia, romantyzmu.  Na przełomie XIX i XX wieku Paryż był uważany za artystyczną stolicę świata; tu powstawały nowe prądy w sztuce, jak impresjonizm, kubizm, fowizm, a później dadaizm i surrealizm. Duży wpływ na architekturę miasta wywarła secesja. Podczas wystawy światowej w 1889r, powstał jeden z symboli miasta – wieża Eiffla. W 1900 roku ruszyła w Paryżu pierwsza linia metra.
W XX w. Paryż podtrzymał swoje znaczenie jako jeden z głównych ośrodków w Europie. Miasto cały czas przyciąga nowych mieszkańców, w tym imigrantów, którzy osiedlają się w jego aglomeracji.  

Paryż – jest nieodłącznie związany z historią Polski. Od utraty niepodległości (1795), po Powstaniu Listopadowym (1831), rozpoczęła się Wielka Emigracja do Francji. „O tem że dumać na paryskim bruku…”, „Bo Paryż często mody odmianą się chlubi. A co Francuz wymyśli, to Polak polubi”… rozliczał Polaków Adam Mickiewicz, pisząc Pana Tadeusza. To tu w dniu 23 maja 1883 w Domu św. Kazimierza na peryferiach (Ivry) zmarł Cyprian Kamil Norwid. To tu spotykali się rozwijający współpracę intelektualną i naukową - artyści, pisarze i poeci, politycy, przedstawiciele Hôtel Lambert, którzy, czyniąc z Paryża kolebkę polskości, pielęgnowali polskość nie tylko przez kluczowe 123 lata. Działalność emigracyjna Polaków doprowadziła do utworzenia Biblioteki Polskiej w Paryżu (1838), następnie Towarzystwa Historyczno-Literackiego i Stacji Naukowej Akademii Umiejętności (1893), która istnieje do dziś (Stacja Naukowa PAN w Paryżu, 10-15, rue Lamandé).

Ta strona używa pliki cookies, dzięki którym nasz serwis może działać lepiej.Kliknij i dowiedz się więcej.

Rozumiem